samolotem do oslo, samolotem do Bodo, promem do Svolvaer Ale podróż jeszcze finansowo nie rujnuje, ale wypożyczenie kajaków już tak Cholera chyba zepsułam romantyzm podróżowania....
Wiem, kajakiem. Przykład trzeba brać od najlepszych. Tylko nie mam 3 miesięcy wolnego.
Nie zepsułaś. Fotki są romantyczne. Czy tam standardowo jest tak spokojnie? Masz gdzieś może opis tej wycieczki?
Nie opisywaliśmy, publicznej galerii też nie posiadamy, może się kiedyś zbiorę, żeby zamieścić gdzieś te parę wypraw, które nam się udało zrealizować. A tam zdecydowanie nie jest zawsze spokojnie, tylko trudno jest wyjąć aparat z luku jak walczysz z falami My wzięliśmy dokładnie 11 dni urlopu do tego 2 weekendy czyli w sumie15 dni od wyjścia z domu do wejścia do niego z powrotem. Na kajaku 10 dni, z czego jeden dzień był taki, że nawet statki nie wypływały w morze... my wtedy też tylko po zatoce... Trzech miesięcy może nie, ale żeby opłynąć całe Lofoty, to ehh... Służymy dokładnymi mapami i przydatnymi informacjami. Pozdrowienia
Nie zepsułaś. Fotki są romantyczne. Czy tam standardowo jest tak spokojnie? Masz gdzieś może opis tej wycieczki?