ciężko się nie zgodzić z Panem Jackiem, tu można spokojnie było powalczyć i z kadrem i balansem bieli czy na miejscu czy w domu. Kajaki można było sobie podsunąć pod kadr, a potem powyciągać i ustawić kolor chociażby w darmowej picasie która już bardziej intuicyjnym programem chyba nie może być. A i nie bał bym się przepaleń w pierwszym planie jeśli uratowało by to główny temat. Warto soboe przed fotografowaniem takich kompozycji przymróżyć oczy i wyłapać które plany świecą i pod nie komponować, albo doświetlac odpowiednio. rozgadałem się ... pozdrawiam
Dziękuję za fachowe rady i komentarze.
Taki klimat, prześwirowany lekko na niebiesko, panował w lutym tego roku tylko tego dnia i tylko na tej rzece. Każdy kto zna Brdę w lutym i pływał nią zimą, kiedy nisko "zawieszone" słońce sprawia, że śnieg zabarwia się światłem odbitym od kajaków, ten wie że, oko mojego aparatu nie skłamało
Z każdym zdjęciem da się zrobić COŚ. Ale nie każde "surowe" zdjęcie może skutecznie konkurować z tymi obrobionymi, z którymi zrobiono już WSZYSTKO...
Taki klimat, prześwirowany lekko na niebiesko, panował w lutym tego roku tylko tego dnia i tylko na tej rzece. Każdy kto zna Brdę w lutym i pływał nią zimą, kiedy nisko "zawieszone" słońce sprawia, że śnieg zabarwia się światłem odbitym od kajaków, ten wie że, oko mojego aparatu nie skłamało
Z każdym zdjęciem da się zrobić COŚ. Ale nie każde "surowe" zdjęcie może skutecznie konkurować z tymi obrobionymi, z którymi zrobiono już WSZYSTKO...